Zwracam się do tych, którzy, na co dzień borykają się z ciężką praca, szarością życia, tęsknotą za krajem. Przed wieloma laty, byłam zmuszona opuścić moje gniazdo i ruszyć w nieznane za chlebem. Walczyłam z tęsknota, z samotnością, wszystko, co mnie tu otaczało było obce. Bardzo chciałam mieć coś, co byłoby tylko moje i czym mogłabym się w wolnym czasie zajmować. Znalazłam :) zawsze kochałam kwiaty, mam do tego rękę, uwielbiam sadzić, podglądać jak rosną, cieszy mnie każdy nowy liść, pączek. Kupuje przeróżne cebulki, nasiona i sadze. Dzięki tym ślicznotą moja codzienna szarość nabiera barw. Rosną pięknoty na obcej ziemi i w cudzym ogrodzie, ale są tylko moje i piękne :) Oto one, przedstawiam Wam :)
|
Mieszkam w Polsce ale takich kwiatów nie widziałem:)Na pewno trzeba poświęcić dużo pracy aby mogły wyrosnąć takie śliczności:)Sam kocham naturę i jej rozmaitość,bujność,dzikość,mrrau!
OdpowiedzUsuń